10 sposobów na poprawę nastroju

Każdy z nas ma lepsze i gorsze dni. U mnie ostatnio wiecznie było gorzej niż lepiej. Chodziłam zmęczona, wściekła i smutna. Postanowiłam z tym skończyć i spróbowałam znaleźć coś, co sprawi mi przyjemność. Oczywiście każdy z nas lubi coś innego, ale jeśli chociaż jedna rzecz wpadnie Ci w oko i poprawi humor - będzie super. 

1. Przeczytaj ciekawą książkę. 
To mój numer jeden. Jak tylko mam odrobinę czasu to biorę do ręki książkę i znikam ze świata. Tutaj jest tylko mały haczyk - nie czytaj żadnych wyciskaczy łez, bo poczujesz się tylko gorzej. :) 

2. Obejrzyj film. 
Tutaj takie same zalecenia, najlepiej, żeby to nie był żaden dramat tylko coś lekkiego i wesołego. Ja zawsze, gdy mam podły nastrój włączam sobie Nigdy w życiu. I patrzę na tę Judytę, i że mąż ją zdradził i porzucił, a ona się nie przejęła i mu pokazała, i wierzę, że po prostu się da. I jeśli coś wydaje się głupie, ale działa, to wcale nie jest głupie. :) 




3. Wyjdź ze znajomymi.
W moim przypadku sprawdza się rzadko, bo ja najbardziej ze wszystkiego lubię być w domu. Ostatecznie mogę kogoś zaprosić na wino, ale zazwyczaj wolę nie wychodzić. Jeśli Tobie to poprawia humor, to dzwoń do znajomych i zostaw doła na mieście.

4. Zrób sobie paznokcie.
Ostatnio przekonałam się ile znaczą dla mnie zrobione paznokcie. Do tej pory nie sądziłam, że to ma aż taki wpływ, ale ładne paznokcie faktycznie potrafią poprawić humor. ;)



5. Weź długą, gorąca kąpiel.
Moja ulubiona niegdyś czynność. Uwielbiałam kłaść się w wannie i znikać z pola widzenia wszystkich, każdy mięsień przyjemnie się rozluźniał, złe myśli odpływały gdzieś daleko. Szczególnie dobrze robiło mi to podczas trudnych sesji egzaminacyjnych. Teraz niestety pozostaje mi prysznic.

6. Weź poćwicz!
Kiedyś tego nie lubiłam, ale mój facet zachęcił mnie do ćwiczenia. I gdy już się zbiorę to jest to przyjemne. Nie masz czasu, ochoty, siły, wstydzisz się iść na siłownię? Włącz youtuba, odpal trening z Mel B. Gwarantuję poprawę nastroju, ta dziewczyna daje pozytywnego kopa! 

7. Zjedz coś dobrego. 
O tak...tylko nie w nadmiarze, bo potem trzeba więcej ćwiczyć. Ale od czasu do czasu, czekolada, pizza czy lody są nawet bardzo wskazane. Tak zwyczajnie, żeby nie zwariować. Był taki czas w moim życiu, że moje dni mijały mi tylko na tym, co będę jadła. Byle do śniadania, obiadu, kolacji. W tej chwili już na szczęście tak o tym nie myślę. Chociaż w gorszych chwilach lubię zjeść. :)

8. Wypij coś pysznego.
Zimą gorąca herbata z cytryną, latem orzeźwiające smoothie. Wszystko, co tylko lubisz. Poza tym pamiętaj, że trzeba dużo pić! ;) 



9. Idź do kina.
W kinie jest ciemno, nie trzeba dobrze wyglądać. Można przy tym zjeść bardzo drogi popcorn, wypić kaloryczną colę. Jest jednak spora różnica między oglądaniem filmu w domu a w kinie. A może spotkasz tam kogoś wartościowego? A może zabierzesz tam kogoś ważnego dla Ciebie? Czasem jednak warto wyjść z domu.

10. Posłuchaj ulubionej muzyki. 
Muzyka to zawsze dobry pomysł na relaks. Ja lubię założyć słuchawki i włączyć muzykę na maksa. Wtedy można ją poczuć całym ciałem. Ostatnio odkrywam też muzykę relaksacyjną - pomaga uspokoić się w stresujących sytuacjach i zasnąć. 


To moje sposoby na zły humor. A Wy? Co robicie, gdy macie doła? 


Komentarze

  1. Muzyka i dobre jedzenie są najlepszym lekarstwem na całe zło. A do tego butelka białego wina w gronie przyjaciół i humor automatycznie poprawiony :)))

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,
    www.wydru.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też jestem teraz nieszczęśliwą posiadaczką prysznica, dlatego zawsze jak jeżdżę do rodziców to cieszę się, że mogę się na spokojnie wygrzać w wannie.
    Jak mam zły humor to zazwyczaj zaczynam sprzątać żeby się czymś zająć, nalewam sobie wina czy jakiegoś pszenicznego piwa, a co najważniejsze - zapalam świeczki i wkładam wosk do kominka, ładne zapachy mnie uspokajają.
    Wpis na pewno bardzo przydatny!

    Zapraszam serdecznie do siebie :)
    http://kingagloria.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne sposoby, tylko mój zły humor spowodowany jest natłokiem nauki albo ewentualnie złymi humorkami teściowej i cóż tu zrobić :(
    Zajrzyj makijazagi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. W większości poprawiam sobie humor właśnie jakimś domowym spa. :) Peeling, maseczki, kremiki..... Tak, to jest to co sprawia mi radochę zawsze kiedy jest mi źle. :D Do tego fajna muzyczka w tle, zawsze się można przy tym powygłupiać. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nowe paznokcie i kąpiel to coś co idealnie na mnie działa :D

    Mam nadzieję, że wpadniesz również do mnie!
    www.spiked-soul.pl


    Elwira Charmuszko

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie kąpiel, ćwiczenia i ulubiona muzyka - na mnie działa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie coś pysznego do jedzenia i rowerek :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz